Podobnie jak w całej Polsce i na świecie ulice naszego osiedla opustoszały. Cały dzień parkingi są zapełnione – w domach zostają nie tylko dzieci, ale całe rodziny.
W tym czasie warto zadbać nie tylko o zdrowie fizyczne – unikać skupisk ludzi, myć ręce i odkażać telefon komórkowy po powrocie ze sklepu, ale też o nasz dobrostan psychiczny. Izolacja i niepewność to potencjalne źródło stresu, które może powodować, że będziemy bardziej drażliwi. Trzeba zdawać sobie z tego sprawę.
Kiedy cała rodzina jest w domu warto znajdować czas na zwykłą rozmowę, na zabawę, na oglądanie albumów fotograficznych, gry planszowe, klejenie i majsterkowanie, nagrywanie teledysków, rodzinne quizy, przygotowanie drzewa genealogicznego.
Wsparcie dla osób starszych, niepełnosprawnych, pozostających w kwarantannie, ale też dzieci oferuje m.in. nasz wałbrzyski MOPS oraz Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna:
- Infolinia MOPS
- Pomoc zakupowa dla seniorów od MOPS
- Zdalna pomoc dla uczniów klas I-VII od ZPWD
- Pomoc psychologiczna dla osób pozostających w kwarantannie od MOPS
- Dyżury psychologów, pedagogów, doradcy zawodowego w PPP
Aktualizacja – 30 kwietnia 2020
Do i w okresie świątecznym na ulicach osiedla i miasta było pusto. Po Świętach Rząd zaczął mówić i znosić kolejne restrykcje – zapewne z powodów ekonomicznych i rzeczywiście trudno odmówić tej przesłance racji. Sam znam osoby, które są w bardzo trudnej sytuacji życiowo-finansowej przez koronawirusa. Ruch pieszy, zmotoryzowany z dnia na dzień wzrastał. Wchodząc dzisiaj do sklepu można odnieść wrażenie, że już nie ma żadnych obostrzeń sanitarnych – często nie jest zachowywany odstęp, wiele osób nie nosi maseczek, albo ma zakryte tylko usta, brodę, ochroniarze nie pilnują, aby wchodzić z wózkami, itd.
Czy możemy czuć się już bezpiecznie? Kiedy spojrzymy na codzienne liczby nowych zakażeń to jest ich dużo więcej niż na początku – kiedy ludzi bali się, izolowali. Przy powrocie do dużych skupisk – patrz kolejki w marketach, ogniska wirusa pewnie rozpalą się „na całego” – ryzyko zakażenia będzie dużo większe niż przed Świętami. Tylko chyba coraz mniej osób się tym przejmuje, wychodząc z założenia, że „jakoś to będzie”. Maseczki chronią przede wszystkim przed roznoszeniem wirusów, bakterii przez osobę zakażoną – kiedy zdejmuje się je w miejscach zatłoczonych to stwarzamy zagrożenie przede wszystkim dla innych. Większość infekcji jest przecież bez lub mało objawowa.
Pamiętajmy o zakrywaniu ust i nosa – szczególnie w sklepach i innych miejscach, gdzie ludzie są blisko siebie, zachowajmy odstęp. To niewielka cena za spłaszczenie przebiegu epidemii.
Tagi: epidemia, koronawirus, profilaktyka